sobota, 11 lipca 2015

Dzisiaj, uchodźcy z Syrii wylądowali na lotnisku w Warszawie. 150 osób. Chrześcijanie (hehe na bank).
I o ile ich potrafię jeszcze zaakceptować (z trudem) to mam ogromną ochotę pojechać na Wiejską i w rękawicy bokserskiej powystrzelać po pyskach cały sejm za podjęcie decyzji o przyjęciu jeszcze, kurwa, 2 tysięcy osób.
Dlaczego zawsze pomagamy ludziom skoro sami jesteśmy w potrzebie? Dlaczego nam nie pomaga nikt?

Mimo wszystko- decyzja zapadła.
Ale Polska to nie zachód. Nie ci, którzy pozwalają gościom czuć się jak u siebie, wprowadzać własne zasady i przekształcić Europę w eurabię. Jest takie powiedzenie, "będąc w Rzymie, zachowuj się jak Rzymianin".
Nie zamierzam bać się żyć w MOIM kraju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz