poniedziałek, 4 lutego 2013

Niedawno wstałam. Jest tak późno, ale ja nadal jestem śpiąca. Chyba zawinę się w kokon i pójdę się trochę przekimać. Może wyrosnę na motylka.

Ojciec próbuje mnie przeciągnąć na swoją stronę. Jaki ten człowiek jest śmieszny.

Muszę też zajrzeć do matematyki.... I polskiego.
Nienawidzę mojej szkoły.

Kiedy przyjdzie wiosna? Mam już dosyć zimowego humoru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz