wtorek, 2 lutego 2016

2.02.2016
Zawsze kiedy po dłuższym czasie nieużywania tej strony zabieram się za czytanie wpisów chwytam się za głowę- tak głupio się czuję matkobosko.

Myślę, że jakoś systematycznie będę sobie tu opisywać co się u mnie działo. Im więcej miałam tematów do poruszenia, tym mniej chęci na przerzucanie ich na bloga. A szkoda. Głupoty, nie głupoty, ale zawsze warto mieć możliwość wrócenia do nich w każdej chwili, powspominania.

Semestr się skończył, nie chodzę już na uczelnię. Sesja zaliczona, wszystko praktycznie już za mną. Do zdania zostało mi jedynie seminarium i poprawka oceny z ćwiczeń z finansów - w sobotę. Jest naprawdę w porządku, myślę że dam sobie radę.

Staram się ostatnio odprężyć. Wczoraj pobrałam Blade and Soul bo zauważyłam na instagramie, że bardzo dużo osób z grona ludzi których obserwuję dodaje zdjęcia i filmiki związane z tą grą. Premiera w Europie i Ameryce była chyba w styczniu, bo to Koreańska gra- do tej pory była dostępna tylko w Azji. Stąd to natężenie.
W każdym razie, udostępniane przez nich postaci wyglądały tak ślicznie! Przypuszczałam, że na moim komputerze który nówką sztuką nie jest, nie uda mi się jej odpalić, ale baaardzo chciałam wypróbować ten ich kreator. Spróbowałam. Włączyło się! Trzeba było troszkę zmniejszyć opcje grafiki, ale śmiga! I zakochałam się, cały czas sobie siedzę i pykam, questy wypełniam.

Zrobiłam zdjęcia, ale jakoś nie mogę połączyć się z telefonem. Kiedy mi się to uda, dodam je.  Tymczasem patrzcie na screeny. Słodzinka mi wyszła, co?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz