niedziela, 11 sierpnia 2013

Przeważnie słucham smutnej muzyki kiedy jest mi smutno. Kiedy nie jest mi smutno to wtedy nic się nie zmienia i też jej słucham. Bo lubię tak.

Smutne strony na facebooku też lubię lubić, więc to robię.

Ale wolałabym patrzeć na Ciebie, postać w której jeszcze nie widziałam smutku. Bo to jest tak jakby lepsze i przyjemniejsze.
Szkoda jednak, że myśli nie mają mocy sprawczej i jedynka w parze z czwórką w dalszym ciągu musi sprowadzać mnie na ziemię. Po co?

Podsumowując, chyba trochę tęsknię i mam chyba taki trochę nocny stan depresyjny.

1 komentarz: