Drażni mnie moja zazdrość o byle kubek, który codziennie dotyka Twoich ust.
Byłam zmęczona, ale cieszę się, że szefowa zaproponowała mi przedłużenie umowy. Mogę dalej zanosić Ci dokumenty, czuć reisefieber przed każdą wyprawą do magazynu i spoglądać na Twoją uśmiechającą się do mnie twarz przez kolejny, ciepły miesiąc. No no, ale wpadłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz