Uwielbiam to miejsce. Czuję się teraz tak dobrze. |
poniedziałek, 30 stycznia 2012
sobota, 28 stycznia 2012
1.nie jestem zadowolona ze swoich rysunków
2.śnią mi się koszmary
3.nie wiem co robić
4.potrzebuję drukarki do jednorazowego użytku
5.nie zależy mi na Tobie tak jak wcześniej. jeśli się spotkamy to dobrze, jeśli nie, trudno
6.umówiłam się na wyjście do panoramy i na filmowe dniówki
7.marzy mi się to 43 kg
8.nie krępuj się zapytać, czy chcę gdzieś wyjść
nie pytaj mnie o co chodzi w tej notce, bo sama nie wiem
piątek, 27 stycznia 2012
czwartek, 26 stycznia 2012
piątek, 20 stycznia 2012
zauważyłam, że ostatnio notorycznie ubieram skarpetki nie do pary.
dzisiaj jedna była biało-zielona, a druga biało-czerwona.
brak czasu, czy jestem coraz bardziej roztrzepana?
mam wrażenie, że pokazuję wam wszystko to, co chcecie widzieć.
to co jest w środku, ma znaczenie drugorzędne.
potrzebuję kogoś, z kim mogłabym przesiedzieć cały dzień na przykładowo zwykłej ławce, opowiadając przy tym bez obaw wszystko co mi ślina na język przyniesie.
potrzebuję kogoś, kto zawsze wyczuwałby moje prawdziwe uczucia, pomagałby z rozterkami i rozwiązywał problemy, z którymi sama nie potrafię się uporać.
potrzebuję kogoś, z kim byłabym nierozłączna
i kogoś, komu byłabym potrzebna. kogoś, kto nie wyobrażałby sobie życia beze mnie.
wiesz, podobno ludzie byli kiedyś ze sobą złączeni. tak, że każda para tworzyła całość.
lecz pewnego razu, z niewiadomych przyczyn zostali od siebie oddzieleni i przeniesieni w zupełnie inne miejsca. rozumiesz? to w tej chwili każdy poznał uczucie tęsknoty.
od tamtego czasu, każdy człowiek ma za zadanie znalezienie tej swojej drugiej części.
wtedy osiągnie wieczne szczęście.
idę teraz bawić się w wymyślanie historii, które przeleję na papier, a później wstęp do moich myśli będzie ogólnodostępny.
dzisiaj jedna była biało-zielona, a druga biało-czerwona.
brak czasu, czy jestem coraz bardziej roztrzepana?
mam wrażenie, że pokazuję wam wszystko to, co chcecie widzieć.
to co jest w środku, ma znaczenie drugorzędne.
potrzebuję kogoś, z kim mogłabym przesiedzieć cały dzień na przykładowo zwykłej ławce, opowiadając przy tym bez obaw wszystko co mi ślina na język przyniesie.
potrzebuję kogoś, kto zawsze wyczuwałby moje prawdziwe uczucia, pomagałby z rozterkami i rozwiązywał problemy, z którymi sama nie potrafię się uporać.
potrzebuję kogoś, z kim byłabym nierozłączna
i kogoś, komu byłabym potrzebna. kogoś, kto nie wyobrażałby sobie życia beze mnie.
wiesz, podobno ludzie byli kiedyś ze sobą złączeni. tak, że każda para tworzyła całość.
lecz pewnego razu, z niewiadomych przyczyn zostali od siebie oddzieleni i przeniesieni w zupełnie inne miejsca. rozumiesz? to w tej chwili każdy poznał uczucie tęsknoty.
od tamtego czasu, każdy człowiek ma za zadanie znalezienie tej swojej drugiej części.
wtedy osiągnie wieczne szczęście.
idę teraz bawić się w wymyślanie historii, które przeleję na papier, a później wstęp do moich myśli będzie ogólnodostępny.
czwartek, 19 stycznia 2012
środa, 18 stycznia 2012
dużo osób dotyka moich włosów
no ale przyznaję, brakuje mi tego konkretnego dotyku jednej osoby, po którym:
wsypałyśmy justynie do jej wcześniej schowanych butów pokruszone chrupki i papierki po lizakach, co za świnie
kompletnie nie wiem czemu tak dziwnie patrzysz
tak mi się dziwnie zrobiło, no bo co zrobić, ani szkolnym plebsem nie jesteś, ani nic...
swoją drogą, kupiłam sobie drugą rybkę
nazwałam ją Taemin <ok>
myślałam jeszcze nad Jong Hyun, no ale ruda jest, a Taemin też był rudy kiedyś tam, więc niech już będzie
boi się wszystkiego, ale Marceline się nią/nim zaopiekuje
swoją drogą nie wiem czy Marceline jest dziewczyną czy chłopakiem, ale mniejsza, będę ją kochać tak czy siak
no i dobra, jutro się dowiem czy zdałam z tej chemii, czy dwójeczka sobie odpływa łódeczką miłości
AHAAAAAAAA!
przeruchałaś się
gratuluję, rozstaniecie się za dwa miesiące
<ok>
idę, bo raz- playlista w winampie właśnie dobiegła do samego końca, słodkiego Replay
a po drugie siedzę już tak
wtorek, 17 stycznia 2012
poniedziałek, 16 stycznia 2012
Śpiewanie w starych barach, bujanie się ze starymi gwiazdami.
Życie dla sławy.
Całowanie się w niebieskiej ciemności, granie w bilard, dzikie strzałki.
I w gry wideo.
On trzyma mnie w swoich dużych ramionach.
Jest pijany, a ja widzę gwiazdy.
To wszystko o czym myślę.
Patrzenie, jak nasi przyjaciele się staczają.
Życie dla sławy.
Całowanie się w niebieskiej ciemności, granie w bilard, dzikie strzałki.
I w gry wideo.
On trzyma mnie w swoich dużych ramionach.
Jest pijany, a ja widzę gwiazdy.
To wszystko o czym myślę.
Patrzenie, jak nasi przyjaciele się staczają.
niedziela, 15 stycznia 2012
środa, 11 stycznia 2012
wtorek, 10 stycznia 2012
troszku schrzaniłam wypracowanie z polskiego
obawiam się, że moja trójka powoli odchodzi w niepamięć
swoją drogą, naprawdę ledwo się powstrzymałam od wybuchnięcia śmiechem, kiedy zapytałaś czy wszystko w porządku, no bo przecież dawno nie rozmawiałyśmy- oczywiście NIE WIESZ DLACZEGO i jakoś NIE WIADOMO Z JAKIEGO POWODU straciłyśmy kontakt
pogratulować, pogratulować
niedziela, 8 stycznia 2012
sobota, 7 stycznia 2012
Chmury wiszą nad miastem, ciemno i wstać nie mogę
Naciągam głębiej kołdrę, znikam, kulę się w sobie
Powietrze lepkie i gęste, wilgoć osiada na twarzach
Ptak smętnie siedzi na drzewie, leniwie pióra wygładza
Poranek przechodzi w południe, bezwładnie mijają godziny
Czasem zabrzęczy mucha w sidłach pajęczyny
A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie
Czekam na wiatr, co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy naraz
Ze słońcem twarzą w twarz
Ulice mgłami spowite, toną w ślepych kałużach
Przez okno patrzę znużona, z tęsknotą myślę o burzy
A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie
czwartek, 5 stycznia 2012
wtorek, 3 stycznia 2012
niedziela, 1 stycznia 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)